Menu główne:
Noc Kupały w Mikorowie
Takiej inicjatywy podjęliśmy się po raz pierwszy w Mikorowie ale było warto. Pomysłodawcą było Stowarzyszenie Loko-
Już w piątek na łące grupy historyczne, odtwórcy, wojowie, wikingowie założyli średniowieczne obozowisko. Od południa w sobotę odbywał się turniej łuczniczy, pokazy walk. W turnieju o srebną broszę walczyło 10 rywali. Nagrodę wygrał Krzysztof Rynkiewicz ze Szczecinka.
W Noc Kupały nastąpiło też oficjalne otwarcie plaży w Mikorowie i oddanie jej we władanie mieszkańcom. W ramach projektu PO Ryby 2007-
Po oficjalnym otwarciu plaży pod okiem ratowników wodnych WOPR odbywały się przejażdżki łodzią ratowniczą, kajakami i rowerkami wodnymi. Wieczorem grupy historyczne zaprezentowały nam rekonstrukcję obrzędu Nocy Kupały. Gwiazdą wieczoru był zespół „Duan” grający folk irlandzki. Koncert podzielony na dwie części idealnie wpisywał się w klimat imprezy. Oczywiście przed zmierzchem odbyło się widowisko ogniowo taneczne grupy dziewcząt z Klubu „Miko”, puszczanie wianków oraz występ ich instruktorki Pani Magdaleny Jednachowskiej. Dziewczęta z Klubu uświetniały też imprezę tańcami dawnymi.
Następnego dnia w obozowisku historycznym odbył się turniej bojowy, mieszkańcy mogli obserwować rekonstrukcje dawnych walk bojów. Ale turniej nie był na niby , wojowie walczyli zacięcie . Uczestniczyło w nim 8 wojów a zwycięzcą został Kacper Kołodziejczyk z Elbląga. Nagrodą w turnieju była fibula z brązu.
Przez te trzy dni miałam wrażenie, że Mikorowo przeniosło się w czasie, czas zwolnił, słońce świeciło właśnie dla nas, deszcz padał dla nas.
Czasem wydaje mi się, że w tym cywilizacyjnym pędzie nie dostrzegamy tego, ścigamy się z czasem na ślepo, nie dostrzegamy tego co ważne. Może czasem warto na chwilę zmienić epoki ?